Ostatnio przedstawiłam Claudię Schiffer w roli projektantki - dzisiaj zdjęcia Claudii jako Dominy w niemieckim wydaniu Vogue'a. Muszę przyznać, że jej stylizacja zrobiła na mnie wrażenie.
Surowe wnętrza, brudne ściany, krzesło, laska i pejczyk jako rekwizyty.
Minimalistycznie, a jednocześnie prowokująco...
Podobno Panowie lubią takie "nasty girls" - to specjalnie dzisiaj dla męskiej grupy moich obserwatorów ;-)
Koronka jako maska, skórzany, gorsetowy pasek i pejczyk - oto DOMINA.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjClIW0KvY2j_jjUNvtqbZdK6dgnKwehJFfCu1I5xAbtXIk9OKHHlM4w6hnXejF8yNeLjCKq128lEzKNctKpB0HeyKyu1Gzq7AUPdEuoQPSnjfooya8n8XppUhtNM7TsfiZP6PqSBHsNkM/s1600/0050_231353_german_r13_f4re-copy_sag_article_gallery_portrait.jpg)
Sznurowane, skórzane spodnie by Mark Fast, BH: Chantal Thomass i płaszcz Zaca Posena.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSR9GBiQ5KeiiC8AuSuGwr8PTTq1tsB_Whj6yjtOmEFMa35Dwo0z_5jw67NQkpj9j2igsrX_2WmYAhCpkItAPHVu-79A5UFmhwa-c7RPDWjtGRLfhoCVIwbeQH0O9xXX8_n76Ib6okBSA/s1600/0040_231353_german_r7_f6re-copy_sag_article_gallery_portrait.jpg)
Top i spódniczka: Givenchy, gorsetowy pasek: Paul Seville, buty: Emilio Pucci
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjLxrjEPc-DKAjXWAmeNaOMcl6eD0FKPUqespQcN67-yH4FQ7U3v-Qi8R8bVOFLJRjMR0JAOlnxeTBB9EeC_BntteVTBWiuAHdgOi5MFFuR-kF3xTIkprxKUmR_2I_tHaDp4-YmywlPwc/s1600/0030_231353_german_r51_f15re1-square-copy_sag_article_gallery_portrait.jpg)
Sukienka: D&G, lakierowany gorset: To.Mto.Berlin, buty: Bottega Veneta
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhA_eRPZ3wQmBURDo9m_M_k_zQ_la_w8LrUdZL1fn0VXUlGHU63caDjKvuR9bUAUz80WNERajNT_nOmgV0FsTp0DNILu1Rb0OgOL_JUYDzzIcoNDoPIkIRwPBatS3-Z6LNk9rxTjTF7nEs/s1600/0020_231353_german_r26_f10re-copy_sag_article_gallery_portrait.jpg)
Bluzka: Victor&Rolf, spodnie: Emporio Armani, gorset: To.Mto.Berlin, buty: Atsuko Kudo
Zdjęcia: Miles Aldridge for Vogue.de
Stylizacje i wnętrze - jak najbardziej na tak. Ale nie wiem, czy przekonuje mnie jej mimika, w ogóle mam wrażenie, że na każdym zdjęciu wygląda identycznie. A szkoda, bo w tej sesji jest dużo do zagrania :)
OdpowiedzUsuńKelly - mnie jej mimika ani osobowość też nie przekonuje, nie tylko w tej sesji. Widocznie taka jej "uroda" ;-) A mogła się postarać i być taką prawdziwą "bitch"...
OdpowiedzUsuń