czwartek, 24 listopada 2011

Freddie Mercury and fashion

Dzisiejsza  - już 20-ta rocznica śmierci frontmana zespołu Queen jest kontynuacją mojego cyklu "Muzyka i moda", który zapoczątkowałam pisząc o outfitach depeszów. W przypadku Freddiego było trochę inaczej - jego wizerunek był kontrowersyjny tylko na scenie, poza ubierał się raczej zachowawczo.


Indywidualista, wizjoner o niesamowitej ekspresji i głosie zdobył wiele nagród zarówno za jak i po życiu, wielokrotnie nagradzany jako najlepszy muzyk i ikona muzyki popularnej . Jego drugą pasją była również sztuka - ukończył studia i uzyskał dyplom ze sztuki grafiki i projektowania. To ciekawe i godne uznania, ponieważ w dzisiejszych czasach wielu artystów nie ma wyższego wykształcenia (niektórzy nawet średniego) i nie ma to dla nich znaczenia.


Freddie Mercury zawsze dużą wagę przykładał do swojego wizerunku - co można było zaobserwować już na początku jego kariery. Jego stroje sceniczne inspirowały i inspirują do dziś niejedną gwiazdę (wśród nich jest np: Lady Gaga, Kate Perry ).








Wokalista zawsze wierzył, że ma muzycznemu światu wiele do zaoferowania. Często sam projektował swoje ekstrawaganckie stroje, które nie pozostawały bez komentarzy. Na scenie pojawiał się w kostiumach z głębokimi wycięciami i falbanami, a obcisłe legginsy i skórzane modele były jego "drugą skórą". Całość stylizacji uzupełniał widoczny makijaż i pomalowane paznokcie lewej dłoni.


Wspomnę jeszcze, że był biseksualistą i już mamy... freaka. Ależ nie - myli się ten kto tak sądzi. Pomimo swojej inności zawsze był cenionym i szanowanym artystą - jego talent wokalny był niezaprzeczalny i jak widać nie do skopiowania. Do dzisiaj nie ma artysty tak wielkiego, którego osiągnięcia, talent i wrażliwość byłyby bliskie Freddiemu.





Jeden z piękniejszych utworów Queen "Who wants to live forever"




Zdjęcia: materiały prasowe

3 komentarze:

  1. Zgadzam sie The Best...

    OdpowiedzUsuń
  2. Najbardziej utalentowany człowiek na świecie, wybitny show man i do tego wykształcony. O niezwykłej barwie głosu której nikt nie zastąpi. Do tego nieśmiały człowiek który również kochał . Proszę państwa FREDDIE MERCURY.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdy zmarł miałam 16 lat. Ale już wtedy zakochałam się w Jego twórczości. Do dziś nic się nie zmieniło, tylko że jego nie ma i nikt już nie tworzy takiej muzyki, jak on. Szkoda tylko, bo był bardzo nieszczęśliwym człowiekiem, choć starał się tego nie pokazywać. W życiu bardzo szczery, skromny i nieśmiały, na scenie stawał się wulkanem i rozkoszował się uwielbieniem i miłością tłumu. Miłości brakowało mu w życiu, zarówno tej rodzicielskiej w dzieciństwie, jak i tej, którą czuje się do ukochanej osoby. Dlatego prowadził rozwiązłe życie - szukał miłości nawet w tych krótkich aktach. Dla mnie - niezwykła i niespotykana indywidualność, znakomity wirtuoz, tworzący na pograniczu rocka i muzyki poważnej, wszechstronnie utalentowany. Bardzo brakuje mi jego utworów, które tworzyłby, gdyby dziś był z nami. Tworzyłby czystą muzykę, bez dzisiejszych "ulepszaczy". Pozdrawiam wszystkich, którzy doceniają jego twórczość

    OdpowiedzUsuń