czwartek, 4 października 2012

NY Fashion Week - What I would like to wear

W oczekiwaniu na Fashion Week w Łodzi postanowiłam zrobić podsumowanie 4 najważniejszych tygodni mody. Cztery stolice i moje subiektywne wybory projektantów, których kolekcje chciałabym nosić.
Moje spojrzenie jest  różne i czasami nawet sprzeczne:  od skórzanych, prostych form i plastrowych kawałków Wanga, po minimalistycznego i swobodnego zarazem Langa aż po Victorię, Korsa i Zaca, którzy złagodzili trochę moją selekcję bardzo kobiecymi i eleganckimi sylwetkami.

Ciekawa jestem Waszych wyborów -  Macie swoje ulubione nowojorskie pokazy ?











Zdjęcia: style.com

6 komentarzy:

  1. W Nowym Jorku zawsze pewniakami są dla mnie Wang i Proenza, w tym sezonie bez wyjątku, natomiast rozczarował mnie Helmut Lang, do którego mam spory sentyment, ale w tym sezonie jest wyjątkowo nijaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za Twoją opinię Kaju :-) Langa bardzo lubię i zawsze oczekuję - zgadzam się, że cała kolekcja nie jest może z efektem WOW, ale znalazłam w niej kilka ciekawych modeli, które chętnie widziałabym w swojej szafie ;-) Faktem jest, że poprzednie kolekcje były bardziej zapamiętywalne. W ogóle mam wrażenie, że niektóre wielkie marki trochę się opuściły...

      Usuń
  2. O tak, też znalazłam kilka rzeczy dla siebie! Ale najchętniej przyjęłabym całego jasona:)

    OdpowiedzUsuń
  3. rany boskie, ja nie wiem jak Wy wszystkie za tym nadążacie, od momentu rozpoczęcia fashion weeków próbuję być na bieżąco i ciągle mi się nie udaje :) pewnie nie widziałam nawet połowy z tego co Ty :) ale ja pozostaję wierną fanką Wanga i Rodarte, chociaż to dwie całkowicie różne bajki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za wszystkimi nie nadążam - najczęściej oglądam "wybrańców" i sprawdzone marki. A potem zostawiam sobie czas na nowe odkrycia ;-)) Wang i Rodarte to różne bajki - ale ja bardzo lubię takie sprzeczności i chętnie mogłabym być jakąś postacią odzianą w ich ubranka :-))

      Usuń