piątek, 9 grudnia 2011

Fashion Babylon

„Projektanci wiecznie kradną ubrania. Wszyscy szukają ciuchów vintage na Portobello, wycinają metkę i prezentują je na wybiegu. Czasem jest to tak oczywiste, że aż dziw, że nikt nie zauważa. Tutaj sukienka Diora, tam żakiet Balenciagi, nawet coś tak oryginalnego jak Azzedine Alaia i nikt nic nie widzi. W poprzednim sezonie zerżnęłam spódnicę Pierre’a Cardina w całości. Mimi znalazła ją na Portobello Road, po czym pozbyliśmy się metki i włożyliśmy ją na modelkę.”






To fragment książki "Fashion Babylon"Imogen Edwards-Iogen, która opisuje barwne życie światka modowego. Magnetycznie podziałał na mnie tytuł i podtytuł każąc stać się posiadaczką tej pozycji. 
Sześć miesięcy życia cenionej brytyjskiej projektantki (oczywiście zmieniono personalia) obnaża w sposób czasami bardzo dosłowny pozytywne i negatywne aspekty pracy w branży.
Czytając poznajemy ten duży, zagraniczny światek - czasami miałam jednak wrażenie przeniesienia pewne zachowań "za pomocą kalki" również na nasze podwórko.


Fakt - nasi projektanci, styliści, modelki i dziennikarze mieli czas nabyć te zachowania, ponieważ sama książka ukazała się już na rynku światowym 5 lat temu. Jesteśmy lekko opóźnieni i dlatego trochę dziwnie czyta się o nieżyjącym już McQueenie, dobrze zachowującym się Galliano czy kiczowatej Vi Beckham (dzisiaj jej kolekcje chcą nosić największe gwiazdy, a ceny dorównują znanym projektantom funkcjonującym na rynku od kilkudziesięciu lat).


"Fashion Babylon" szokuje, ironizuje, traktuje kąśliwym językiem i nie boi się odkrywać tego co dzieje się naprawdę za kulisami. Ciągła walka o przetrwanie, ukazanie nie tylko blichtru ale również narkotykowych epizodów wpisanych w ten świat pełen hipokryzji to tylko niektóre ze smaczków opisanych w książce.


Nie jest to literatura najwyższych lotów, ale warto się z nią zapoznać - szczególnie wtedy, gdy myślimy o branży modowej jako o lekkim i łatwym biznesie gdzie szampan leje się litrami.
Z pewnością niejednej osobie po jej przeczytaniu "otworzą się oczy", dla innych z kolei historia tam zawarta będzie "chlebem powszednim". 


Bardzo bym chciała, żeby znalazł się ktoś odważny i napisał o kulisach naszej mody (już nawet mam swój typ ;-)
Odważny - dlatego , że wiele osób w tej branży klepie się po plecach, uśmiecha, udaje, że wszystko jest ok i nie ma "bolls", żeby głośno powiedzieć NIE bylejakości. O braku pokory, klasy, kultury i o promowaniu  wybrańców.
Jestem przekonana, że taka książka szybko osiągnęłaby status bestsellera nie tylko na naszym rynku !


Książka do nabycia w księgarniach, kosztuje ok. 30-37 zł (cena uzależniona od sprzedawcy)




Zdjęcie: prywatne

3 komentarze:

  1. Dziękuję :* Zdjęcia nie oddają ich uroku :) Hah jak gdzieś znajdę tą książkę to koniecznie muszę kupić, zaintrygowałaś mnie tym wpisem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dostałam ją na imieniny, ale nie zdążyłam przeczytać przed egzaminem - nadrabiam w przerwie świątecznej! Jestem bardzo ciekawa jej treści i "jak to się ma" do polskiej mody.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kapeluszkaa: Dziękuję - lubię intrygować ;-)

    Kelly: Książka jest sprzed 5 lat - w modzie jednak bardzo dużo się dzieje i często zmienia. Jednak pewne zachowania niestety nie :-( Najczęściej obserwuję ją mniej lub bardziej będąc na różnych pokazach i miewam mieszane odczucia co do polskiego światka mody...

    OdpowiedzUsuń