Zaczyna nam przybywać imprez z modą w nazwie. Odbywają się w Warszawie, Łodzi, Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu i innych większych miastach. Organizatorzy nie tylko dbają o strefę miłą dla oka, ale również o obszar rozwojowy udostępniając warsztaty, wykłady i wystawy. Oczywiście ilość nie zawsze idzie w parze z jakością (nie jest to łatwy związek), ale tą materię weryfikuje już sam rynek.
Miniona sobota i niedziela upłynęła na Śląsku w towarzystwie wielu zdarzeń, jednak to moda i jej odsłony miały największy oddźwięk. "Moda na Śląsk" - bo o tej imprezie mowa obchodziła swoje drugie urodziny. Poprzeczkę wydarzeniu jeszcze pachnącemu młodością i nowością jego pomysłodawczyni i organizatorka Ilona Kanclerz umieściła wysoko.
Miniona sobota i niedziela upłynęła na Śląsku w towarzystwie wielu zdarzeń, jednak to moda i jej odsłony miały największy oddźwięk. "Moda na Śląsk" - bo o tej imprezie mowa obchodziła swoje drugie urodziny. Poprzeczkę wydarzeniu jeszcze pachnącemu młodością i nowością jego pomysłodawczyni i organizatorka Ilona Kanclerz umieściła wysoko.
Do weekendowego duetu dołączył poniedziałek inaugurujący Europejski Kongres Gospodarczy. Co gospodarka i ekonomia z modą mają wspólnego ? Nie tylko pieniądze, ale również biznesmenów interesujących się piękną oprawą o czym świadczyła ich obecność na wieczornej gali.
Podczas inauguracji projektu w Zabrzu można było zapoznać się z efektami warsztatów studentów i pedagogów dwóch śląskich uczelni. Niedziela obfitowała w słowo mówione. Jagoda Komorowska zapoznała słuchaczy z retrospektywą 100 najważniejszych lat wielkiego krawiectwa, a Michał Zaczyński podpowiedział jak kreować swój wizerunek i dobrze współpracować z mediami. Organizatorzy nie zapomnieli również o atrakcjach dla młodszych wielbicieli konfekcji. Kreatywne warsztaty z projektowania cieszyły się dużym zainteresowaniem.
Ostatni dzień imprezy był jednocześnie dniem w którym pokazy odgrywały główną rolę. "Who now, who's next ?" to osiem kolekcji pokazujących światowe trendy w modzie śląskich projektantów prezentowanych w wyjątkowej scenerii Starego Dworca w Katowicach. Szkoda, że w tak niewielkim stopniu wykorzystuje się ten obiekt do różnego rodzaju imprez - ten klimat i przestrzenie aż się proszą o częstszą eksploatację.
Sylwia Kasela
Małgorzata Salamon
Olga Pokrywka
Adrian Kurowski
Aga Paul
Kto i co pokazywał ? Agnieszka Warsz kolekcję "Geo" inspirowaną figurami geometrycznymi. Magda Pogorzelska w swoich modelach przemyciła kosmiczne wizje, a Sylwia Kasela umiejętność eksperymentowania z tkaniną. Adrian Kurowski opowiedział przybyłym gościom o swoim mariażu ze Zdzisławem Beksińskim, a Małgorzata Salamon powróciła do lat 60-tych i 70-tych. Projektantka Olga Pokrywka kolekcją "La Loba" opowiedziała za pomocą jedwabiu, muślinu i innych tkanin o kobiecie znającej swoje potrzeby i pragnienia, a Paulina Mieczkowska przeniosła do krainy mrocznego gotyku. Pokazy zakończyła marka Aga Paul propozycją na najbliższy sezon - jesień/zima 2013/2014.
Ciekawe pomysły i inspiracje to w modzie jednak nie wszystko. Niewielka ilość sylwetek - ok. 6-8 w propozycji jednego projektanta oraz nie zawsze dobrej jakości dobrane tkaniny i bielizna odsłoniły pewne braki. W mojej opinii nawet gdy nie ma wyszukanej formy - porządna tkanina obroni kolekcję. Jeśli nie stać nas na drogie materiały - pracujemy nad kształtem sylwetek tak by to właśnie one odwróciły uwagę od materii z której zostały wykonane. W przypadku niektórych kolekcji nie było ani formy, ani materiału.....
Popołudniowy czas uatrakcyjniły zmagania uczestników konkursu dla projektantów i trendseterów. Liczyła się kreatywność, innowacyjność i indywidualny charakter kolekcji oraz stylizacji wynikających z miejskiej inspiracji.
Oczekiwana przez wszystkich gala wieńcząca to całe modowe przedsięwzięcie przyciągnęła osoby ze środowisk akademickich, biznesu, mediów i mody oczywiście. Uroczystość prowadzona przez prezenterów lokalnej telewizji TVS upłynęła w atmosferze 3 finałowych kolekcji śląskich projektantek z przerywnikami w formie muzycznych epizodów autorstwa zespołu BRO i wokalistki jazzowej Karo Glazer.
Dominika Maniek jako pierwsza zaprezentowała projekty Imago skierowane do kobiet ceniących sobie wygodne tkaniny, zwiewne szyfony, satyny i tafty. Wykorzystane grafiki autorstwa Kaji Renkas wykonane zostały tradycyjną metodą serigrafii co dało efekt idealnego zespolenia z tkaniną. Jak mówi Dominika "głównym jej celem jest promowanie stylu bez konsekwencji, który pozwoli uwolnić się od pogoni za modą i stać się jedyną właścicielką własnego wizerunku".
Anna Drabczyńska uważa, że każda kobieta jest piękna, tylko musi odnaleźć swój indywidualny styl. Mankiety jako forma biżuterii, kieszenie i dodatki wielkości XXL, żaboty oraz widoczna obecność zamków to główne elementy pokazanej kolekcji. Kobiece sylwetki odsłaniały lub przysłaniały tkaniny w odcieniach czerwieni, szarości, czerni i bieli.
Ilona Kanclerz nie tylko organizowała to 3-dniowe wydarzenie, ale również prezentowała na zakończenie wieczoru autorską kolekcję. Inspiracji można się doszukiwać w śląskim stroju i jego świeżym, nowoczesnym wydaniu. Czerń i biel dominowała w przedstawionych sukienkach, tiulowych spódnicach czy koszulach zestawionych ze spodniami. Charakterystyczną ozdobą w kolekcji był pojawiający się nadruk paproci oraz wykorzystane detale w postaci biżuterii pracowni BRO.KAT oraz brokatowych czółenek.
W tym całym blichtrze, świetle jupiterów i znamienitych gości zabrakło mi propozycji dla przybyłych biznesmenów będących uczestnikami Europejskiego Kongresu Gospodarczego. Z pewnością zainteresowanie męską garderobą byłoby równie wysokie co kobiecymi wdziękami prezentowanymi przez obecne na wybiegu modelki.
Organizatorzy zapowiadają prace nad kolejną edycją, a ja z nieukrywanym zainteresowaniem czekam na jej odsłonę, nowe pomysły i odkrycia przyszłych krawców na Śląsku.
Zdjęcia: materiały własne, fanpage Modny Śląsk
Prowadzisz fajny blog ;-)
OdpowiedzUsuńWszystkich muzyków z Łodzi i nie tylko zapraszam na nowe sale prób www.sound-like.pl