Podoba mi się to motto ;-)
1. Zwierzyniec - mam nieodparte wrażenie, że z edycji na edycję przybywa ilościowo i gatunkowo nowych zwierzątek - oprócz piesków, pojawiła się mała świnka i napuszone pawie w liczbie co najmniej dwucyfrowej ...
2. Mało miejsc do siedzenia w strefie "międzypokazowej". Tutaj mały apel do organizatorów - nie muszą to być skórzane pufy czy sofki - wystarczą nawet drewniane skrzynki przykryte gazetami, dostępne w jak największej ilości.
3. Dostępność alkoholi podczas imprezy była godna podziwu - w strefie MaleMana, PressRoom-ie i VIP-roomie. Zabrakło mi zwykłej wody w stanie ciekłym, której braki nie tylko ja odczuwałam. Ten niedrogi pierwiastek bardzo ułatwiłby funkcjonowanie i odpowiednio nawilżył spragnione ciało po kilkugodzinnej aktywności w ciągu całego dnia.
4. Opóźnienia - większych nie było, co się bardzo chwali !
5. Showroomy - miałam poczucie, że jest ich mniej, ale może mi się tylko tak wydawało. Kilka stanowisk stało pustych, kilka miałam wrażenie, że nie pasowało do charakteru imprezy i ludzi, którzy się tam pojawiają. Rozumiem, że dla organizatorów liczy się pieniądz - zastanawiam się tylko, czy niektórzy właściciele mieli świadomość z "czym to się je". Dokładna cena boksu jest mi nieznana (słyszałam o tysiącu i o dwóch). Zgadzam się, że samo pokazanie się jest formą reklamy i promocji, ale czy do właściwej grupy docelowej ?!
6. Obserwując FW śmiem twierdzić, że rynek mediów w Polsce ma się bardzo dobrze (pomimo odmiennej obiegowej opinii). Tłumy z plakietkami zasiadały podczas pokazów w pierwszych trzech rzędach, ale tylko nieliczni notowali lub robili "notatkowe" fotki. Mniemam, że reszta ma świetną pamięć - co najmniej na miarę prof. Bartoszewskiego. No cóż - nie pozostaje mi nic innego jak tylko życzyć sobie takiej umiejętności (a może daru ?).
7. Cały czas zastanawia mnie według jakiego klucza przyznawane są akredytacje ? Czy ktoś weryfikuje wcześniejsze jak i późniejsze "dokonania" dziennikarzy, blogerów, fotografów itp. ?
Chętnie wgłębię się w tajniki tego systemu :-)
8. Poznałam wiele wartościowych osób - blogerów, dziennikarzy, projektantów itp. Mam niedosyt rozmów przed pokazami, w trakcie i po. Wszystkim dziękuję za towarzystwo - mam nadzieję, że nie byłam zbyt nachalna ;-)
Na początek kilka krótkich spostrzeżeń, niewykluczone, że post ten będzie miał jeszcze swój ciąg dalszy....
Zdjęcie: materiały prywatne